Everything in our hands

Wszystko o wszystkim, tematy o tematach, Wszystko o tematach.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2013-08-10 11:05:19

HakuVio

Administrator

Punktów :   

The Story - Ep 1 - Poznanie

Rok 2011 w pewnej japońskiej wiosce mieszka chłopak o imieniu Hitsugaya, żyje beztrosko aż do czasu gdy poszedł do liceum, poznał wielu ludzi z którymi się świetnie bawił.
W połowie 1 semestru przypisano do jego klasy nowego chłopaka który bardzo dziwnie się ubierał, miał cholernie dziwny styl, czarne włosy wywalone na wszystkie strony świata, zamiast normalnych koszulek nosił się zawsze elegancko, garnitur, krawat i sportowe buty, no właśnie, garniak, elegancja i sportowe buty, nikt go nie rozumiał bo nikt z nim nie rozmawiał, chłopak był po prostu w sobie cholernie zamknięty.
   Hitsugaya pewnego dnia postanowił go śledzić mówiąc sobie "Cholera co mi się uwaliło w tej palicy, że śledzę bogu winnego człowieka, ahh no cóż skoro zacząłem to sprawdzę gdzie mieszka", chłopak szedł przez godzinę, dwie zaczynała się już trzecia a on dalej szedł, Hitsugaya już podirytowany i zmęczony, przyśpieszył złapał chłopaka za ramię i zanim się obejrzał chłopak stał już za nim.
- Czego chcesz?!
- Ejj wyluzuj stary, jak ty wgl masz na imię?
- Zamknij się, nie szukam tu przyjaciół, daj mi po prostu święty spokój.
- Kurcze koleś, no weź powiedz mi chociaż jak masz na imię, przecież nic zlego się nie stanie jak będziesz miał w tej zakichanej szkole chociaż jednego znajomego
- Raito, czytane jak Light, w angielskim znaczeniu Księżyc, więc może teraz się odczepisz?
- Cóż za przedstawienie, ja jestem Hitsugaya, miło (tak jasne) miło cię poznać. Mam pytanie, tyle już za Tobą idę a Ty nadal nie doszedłeś do domu, gdzie Ty wgl mieszkasz?
- Haha, jak myślisz czemu nie doszedłem jeszcze do domu? Myślisz że nie wiedziałem że mnie śledzisz, wyczuwam takie błahostki na kilometry, ale wydajesz się dobrym człowiekiem więc Cię zaprowadzę
- haha ok no skoro tak mówisz może być interesująco - Cholera w co ja się wpakowałem, pomyślał.
Szli przez dobre 3 minuty, jak jak się Hitsugaya zorientował mieszkał zaledwie 5 minut drogi od szkoły, zaciekawiony tym, bo skąd mógł wiedzieć że go śledziłem, przecież nikomu nic nie powiedziałem, nie mógł tego wiedzieć, a w tą stronę zawsze zmierza cholernie wiele osób. Zaczął się denerwować. Podeszli do drzwi.
- Ty co denerwuj się tylko wejdź.
- Co?! - Krzyknął - Ja się przecież nie denerwuję - cholera skąd on to wiedział.
- Wiem więcej niż Ci się wydaje, zapraszam
Hitsugaya nic się odezwał przerażony całą sytuacją.

W domu powitała ich siostra Raita, Kyoko, słodka blondynka z ciemnymi końcówkami, z bardzo miłym wyrazem twarzy w przeciwieństwie do Raita, mogła mieć na oko 165 cm wzrostu, była bardzo urocza, w chwili gdy Hitsugaya ją ujrzał zapomniał o tym jak bardzo się denerwował.

- Część Raito - Wykrzyknęła i rzuciła mu się na szyję. - O co to za chłopak? Nigdy nie miałeś kolegów.
- Witaj, to jest Hitsugaya, dziś go poznałem.
- Przystojniak z niego - wyszeptała - przedstawisz mnie w koncu?!
- Ehh Hitsugaya to jest Kyoko moja siostra.
- Witaj - wykrzyczała i złapała Hitsugayę za rekę - Jestem Kyoko miło Cię poznać
Cholera tak bardzo byłem zauroczony, jej pięknym głosem i jej niebywałą urodą że jedyne co umiałem wykrztusić to: Jesteś piękna

Haha jej wyraz twarzy był niesamowity, cała się zaczerwieniła, ale podziękowała i to bardzo wyjątkowo bo pocałunkiem w policzek.

- Hitsugaya koniec tych miłostek chodź, zostaw ją w spokoju
- Ale ty jesteś niemiły Raito! - Krzyknęła Kyoko - ale no cóż mam jeszcze coś do zrobienia, więc idźcie, do zobaczenia później Hitsu-chan.
I znów mnie ucałowała w policzek i przytuliła, byłem cholernie zdziwiony ale jak i mocno szczęśliwy.
- Cześć Kyo-chan mam nadzieję że za niedługo znów się spotkamy - Cholera ale to było bezpośrednie pomyślałem, skąd we mnie się wzięła ta odwaga?! Ale no cóż Raito ruszył a ja poszedłem za nim.

- No to jest mój pokój
Pokój był strasznie dziwny, łóżko, szafa na całą ścianę, a w niej pełno książek, biurko z komputerem i 6 monitorami oraz laptop, pomyślałem ale z niego musi być nerd.
- Niezły pokój, tylko trochę pusty, po za tym takiej wielkości to ja mam mieszkanie jak Ty ten jeden pokój, masz się zajebiścieee
- A no prawda, jest świetny, lubię przestrzeń po prostu - powiedział to z bardzo dziwnym wyrazem twarzy.
- Ahaaa, ok no skoro tak mówisz.

Reszta dnia minęła spokojnie, nic ciekawego się nie działo, poopowiadał mi o swoich pasjach, pokazał mi swoje kolekcje, ale jedna rzecz mnie bardzo zaciekawiła, mianowicie pewien regał na którym było sporo dziwnych emblematów i rzeczy, o których nic nie chciał powiedzieć.
Dzień dobiegł końca ja się zwinąłem Kyoko nie było, więc pożegnałem się z Raitem i pobiegłem czym prędzej do domu, ale po drodze zostałem mocno zaskoczony.....

C.D.N.

Pierwszy Ep, zakończony, ale to jeszcze nie koniec na wszystko przyjdzie czas.

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narut0f0rum.pun.pl www.sjuliet.pun.pl www.wol.pun.pl www.wilczasforahg.pun.pl www.ega.pun.pl